W 2016 r. na moim profilu G+ mogliście przeczytać i zobaczyć coś takiego: - 2.2.16 r.: No to przekornie wrzucę letni obrazek, skoro zima taka byle-jaka i zapozować nie chce w bieli :) - 11.3.16 r.: W marcu jak w garncu, a właściwie bardziej zimowo niż w styczniu i lutym. Straszą zimną Wielkanocą, zimniejszą niż w Boże Narodzenie. - 31.3.16 r.: Wiosenny widok przez bazie :) - 31.3.16 r.: A trawa coraz zieleńsza po naszej stronie płotu :) - 10.5.16 r.: Sypnęło mi się w kilku miejscach nasionek maciejki, no i wyrosły takie kępy... Jak myślicie, trzeba je "przerzedzić", czy same rozstrzygną między sobą które przetrwają? :) - 10.5.16 r.: Na skutek "przeróbek" ogrodowych jesienią zostały zrujnowane moje hortensje. Na szczęście, z trudem, ale może jednak odżyją... - 6.6.16 r.: A to fotka z Zalewu Wiślanego. - 6.6.16 r.: Znalazłam takie stare zdjęcie z Gdańska. Ciekawe czy te straszaki w tle jeszcze stoją... - 4.7.16 r.: Każdy zachód Słońca jest in...
W ostatnim czasie analizuję formy prawne prowadzenia działalności gospodarczej, zarówno w aspekcie łatwości funkcjonowania firmy, prowadzenia spraw, odpowiedzialności, jak i finansowania. Zainteresowały mnie bardzo nowe spółki jakie pojawiły się w Polsce, czyli proste spółki akcyjne. Jeśli chodzi o łatwość prowadzenia to niewątpliwie góruje jednoosobowa działalność gospodarcza. Wiele firm jednak woli współpracować ze spółkami z ograniczoną odpowiedzialnością, wyobrażając sobie, że jest to duża, poważna, stabilna firma. Jest to dla mnie kompletnie niezrozumiałe, a właściwie wynika z niezrozumienia przez te osoby. Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością wcale nie musi być duża. Ba, nie musi mieć nawet pracowników. Stąd tam, gdzie właściciele jednoosobowych działalności boją się odpowiedzialności finansowej, która przy tych najprostszych formach jest nieograniczona i rozciąga się na cały majątek, tam zakładają spółki z o.o. Wystarczy, że spółka z o.o. będzie miała kapitał o war...
Już za kilka dni Walentynki, a ja nadal nie mam prezentu, ani czasu, żeby się po niego wybrać. Wiem, że to nabyte święto, ale miłe, a miłe święta chętnie obchodzę. Więc i Walentynki świętować będę. A ponieważ jestem tolerancyjna, nie mam nic przeciwko osobom, które ich nie obchodzą :) Byleby to nie był mój Mąż ;)
Komentarze
Prześlij komentarz