Od wczoraj jesień
Po wyjątkowo zimnej wiośnie i w sumie zimnym i mokrym lecie, chciałoby się powiedzieć, że nadeszła piękna jesień. Nie chciałabym jednak zapeszać, bo już straszą wichurami (a w Tatrach spadł śnieg). Mimo, że jest dość ciepło w dzień, to jednak noce już chłodne. Zdarza mi się wstawać w nocy, żeby zamknąć okno.
Koleżanki, które mają dzieci w szkole, straszą z kolei lockdownem. Mówią, że dużo dzieci choruje i chociaż lekarze stawiają diagnozy: zapalenie gardła, angina, grypa to jakoś nie mają zaufania i zastanawiają się czy to nie coś covidowego. Tylko nie diagnozowanego, żeby nie podbijać drastycznie statystyk.
W ogóle sytuacja w szkołach jest dynamiczna. Wielu nauczycieli jest nowych. Starsi wiekiem, którzy mogli przejść na emerytury, poodchodzili. Nowi też do dzieci i ich chorób podchodzą z dużą rezerwą. Podobno dziennik elektroniczny "świeci" od nauczycielskich nieobecności.
A tymczasem antyszczepionkowcy swoje - nie ma covida, nie ma pandemii, nie noście maseczek bo szkodzą, nie szczepcie się bo to szkodzi, chodźcie wszędzie normalnie i nie dajcie się dyskryminować. I w ogóle nie dajcie sobie opowiadać o szczepieniach, bo to powinno być zakazane.
Rozmawiałam ostatnio z koleżankami o uprawach warzyw i owoców. Wszystkie mamy w tym roku klęskę nieurodzaju. Z powodu przymrozków w czerwcu, roślinki zostały posadzone późno. Wiele z nich nie wzeszło, a te, którym się udało, zgniły w czasie mokrego i zimnego lata. Taki los spotkał kabaczki, dynie, ogórki, śliwki, jabłka... można by wymieniać i wymieniać. Pomidory, jeśli nawet nie spleśniały, to zaatakowała ziemniaczana zaraza. Kiepski rok dla upraw.
Na szczęście w pracy cisza i spokój. I niech tak pozostanie, bo ceny wszystkiego tak galopują, że stabilna praca robi się najważniejszym elementem. GUS co prawda ogłasza, że inflację mamy na poziomie 4-5% rocznie i twierdzi, że to dużo. Ja jednak byłabym zadowolona, gdyby ceny artykułów spożywczych, ciuchów, butów i mediów skoczyły tylko o tyle procent. Niestety nie ma tak dobrze.
Komentarze
Prześlij komentarz