Kupiłam

Kupiłam karnet na basen... Oby nie skończyło się tylko na wydatku. W założeniu mam pływać min. 2 razy w tygodniu. A jak to założenie przełoży się na praktykę, to się zobaczy... Grunt to dobry plan ;) W dodatku ma on duże szanse powodzenia, bo kupiłam też dla dziecka, a że jest ono wodolubne, więc wyciągać będzie :) I o to chodzi.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wpisy z 2016 r.

Formy prowadzenia działalności gospodarczej

Niż Hendrik szaleje