Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2015

Brak wody

Do notatnika dopisuję bardzo ważną rzecz - podobno w Mieroszowie nie ma wody. Nie mają jej ludzie w kranach, więc tym bardziej nie ma jej zapewne na miejskim cmentarzu, gdzie jeździmy dwa razy do roku odwiedzić daleką rodzinę i posprzątać grób, bo bliskiej rodziny nie mają. Podobno problem jest poważny, bo wody brakuje tam już od kilku miesięcy, mimo że to miejscowość w górach, więc nie dotknęły ich aż tak wysokie temperatury, ani aż tak wielka susza jak równiny. No, ale nie ma więc trzeba wziąć ze sobą jakąś pięciolitrówkę albo i dwie. Oby w tym roku śnieg dopisał w zimie i wyrównał poziomy wód, a przy okazji sprawił, że w tamtą okolicę dotrą miłośnicy białego szaleństwa, bo to piękne tereny. I blisko Wałbrzycha, więc może i tam jakiś zapomniany pociąg stoi ;)  Dziś wracając z pracy mijałam fajnego rowerzystę. Jechał sobie drogą, samochody stanęły na czerwonym, więc przejechał środkiem między nimi (nieźle się zresztą przeciskając). Nie poprzestał na ustawieniu się jako pierws...