Aktualizacja wiedzy
Nie oglądam ostatnio żadnych wiadomości, bo po prostu nie mam na to czasu. W ogóle nie oglądam tv, internetowe serwisy informacyjne też omijam, żeby w którym nie ugrzęznąć na dłużej. Mam sporo pracy, a teraz na blogu jestem tylko dlatego, że zrobiłam sobie przerwę śniadaniową. W sumie ładna mi przerwa... Cieszę się wiosną. Umyłam okna, ogarnęłam taras, wyprałam i schowałam zimowe ciuchy, wyjęłam wiosenne i letnie. Dziś rano moją wielką wiosenną radość zniszczyła koleżanka, która poinformowała mnie, że od dziś ma się zacząć ochładzać, a za kilka dni ma być znowu tak zimno, że spadnie śnieg... Szkoda, że nie widzieliście mojej miny. Moje informacje były dotychczas na etapie prognoz o bardzo ciepłym kwietniu, a tu taka aktualizacja. No nic, trzeba będzie znowu wyciągnąć ciepłe ciuchy. Niestety złe prognozy mają to do siebie, że się sprawdzają. Te dobre już niestety niekoniecznie, jak widać. Pojutrze Prima Aprilis. Trzeba będzie wymyślić jakiś godny żart dla rodziny ;)