Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2021

Po urlopie, na wakacjach

Ech, jak zwykle z opóźnieniem, ale notuję sobie, że wyjazd na urlop przed oficjalnym sezonem to bajka. Pisząc o oficjalnym sezonie mam na myśli początek wakacji, kiedy to większość Polaków rozpoczyna urlopy. W tym roku pojechaliśmy wcześniej. Nie dość, że załapaliśmy się na śródziemnomorską pogodę, to jeszcze na puste plaże - może poza weekendem, na które zjeżdżają lokalsi (jak słyszałam od młodzieży). W knajpkach też dało się spokojnie usiąść, nawet w porze obiadowej czy wieczorkiem z widokiem na zachodzące za morze słońce. Postanowiliśmy, że zwyczaj wcześniejszych wyjazdów już z nami zostanie. Obawiałam się trochę tego późniejszego zmęczenia wakacyjnego, ale nic z tych rzeczy. Dzień jest długi, więc po pracy można spokojnie wyjść na spacer, posiedzieć na tarasie, pojeździć na rolkach czy na rowerze. Relaks. Jeśli dodamy do tego weekendowe wyjazdy i spowolnienie w pracy, bo przecież okres urlopowy, to wychodzi mi dobry czas. Praca bez spiny, dla przyjemności. I tylko trochę przykr...