Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2017

Sezon owocowy

W końcu rozpoczął się sezon owocowy. Truskawki, mimo że jeszcze drogie (najtańsze udało mi się kupić po 8,50 zł), to jednak są już dużo smaczniejsze i bardziej dostępne. Mam nadzieję, że jeszcze potanieją, bo mam w planach zrobienie choć kilku słoiczków dżemu i zamrożenie co najmniej kilku, a najlepiej kilkanaście, porcji truskawek na koktajle.  Potaniały też wyraźnie borówki amerykańskie. W zeszłym tygodniu wiedziałam je po 80 zł za kilogram. Nie wiem czy znalazł się chętny do kupienia za tę cenę. Dziś były po 25 zł. Ja tam czekam na własne, których w tym roku będę miała ogromne ilości.   Do pełni szczęścia brakuje mi jeszcze jagód, a konkretnie jagód ze śmietaną i pierogów z jagodami. Mniam.  Owoce to chyba największa zaleta lata. Upały przestały mnie bawić jakiś czas temu. Opalanie też. Ale z wcinania owoców, choćby miały się odbić na mojej figurze, nie zrezygnuję. :)